Akurat zmierzałam w stronę lasu będąc w drzwiach ale nagle zauważyłam,że moje słuchawki leżą kilka metrów ode mnie.Pewnie znowu je upuściłam albo się zsunęły mi z uszu...?W każdym razie podeszłam do nich i je podniosłam a tu nagle ktoś do mnie podszedł a raczej tak mi się wydawało.
-C-cześć. - Zaczęłam
-Ohayo. - Odpowiedział, uśmiechając się ten nieznajomy.
-Jak ci na imię? - Spytałam nieśmiało.-Widać że jesteś nowy.
-Dayan.Dayan Michaels. - Przedstawił się.Ok to już wiem kim jest.
-Amy Flower.Też dziś doszedłeś?
-Skąd to wiesz?A no.
-Poznałam po tym jak się rozglądałeś.Jak chcesz to mogę pokazać co i gdzie po niedawno poznałam wszystkie miejsca.
-Skoro chcesz?
Szliśmy tak obok siebie i nagle pokazała się kolejna nowa osóbka...
<Weronika?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz