piątek, 19 lipca 2013

Od Amy CD Teiichi'ego

Zrobiło mi się ciepło na sercu,kiedy Teiichi to powiedział.
-Tak-szepnęłam i wtuliłam się w niego. Niestety ucierpiały na tym nieco lody,ponieważ ich niewielka część znalazła się na naszych ubraniach i na twarzy.
Widok bezcenny-Teii ze śladami na policzku po lodach miętowych a ja ze śladami po cytrynowych. Kiedy spojrzeliśmy na siebie i nie mogąc się powstrzymać wybuchnęliśmy śmiechem. Usiedliśmy i zaczęliśmy pozbywać się lodów z twarzy.
-Czekaj tu masz jeszcze-uśmiechnął się słodko *^* Teiichi,wskazując na moje usta. Pochylił się i pocałował mnie.
-Ty też,o tutaj-wskazałam mu mniej więcej w to samo miejsce i odwzajemniłam całus. Kiedy zerknęliśmy na nasze ciuszki,zobaczyliśmy armagedon- większe były te plamy oraz było ich więcej.
-Zaraz to będziemy mieli wszystko w tych lodach jeśli ich nie zjemy-zaśmiał się. szybko pochłonęliśmy je i wróciliśmy do akademika aby się przebrać. Szybko znalazłam sobie długi T-shirt i legginsy. Do tego baletki ale właśnie je ubierałam kiedy nagle wbiegła do mojego pokoju jakaś dziewczyna i szybko zatrzasnęła drzwi. Z jej oczu zobaczyłam,że ucieka przed kimś. Pokazałam jej na migi,żeby była cicho a sama otworzyłam drzwi. Zobaczyłam tego zasranego Devona,który rzucił się na mnie myśląc,że to ta nieszczęsna dziewczyna. Kiedy zobaczył kogo trzyma od razu puścił. Uśmiechnęłam się do niego tak,że ciarki od razu przechodzą i z dziwnym odgłosem (trzeszczącego drewna xD) rzuciłam się na gościa. Nim w ogóle przetrzepałam go,on od razu zniknął.
-Dzięki-uśmiechnęła się dziewczyna i znikła.
Już zamierzałam wejść z powrotem do pokoju,kiedy wyszedł na korytarz kochany Teii. Szybko wskoczyłam do pokoju i ubrałam drugą baletkę by po chwili wyjść na schadzkę.

<Teiichi?^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz