Więc tak, mieszkałem w Londynie dość długo kilka lat z moją ciocią, kilka dni temu tata wracając z delegacji zgarnął mnie do domu. Kiedy tylko weszliśmy mama rzuciła mi się na szyje i ucałowała mnie
-Teraz już nigdzie nie wyjeżdżasz! Zostajesz ze mną tutaj! W tym kraju!
-Hehe, dobrze , już dobrze a gdzie jest Jet?
-Je? Pojechał do akademii, i myślałam żebyś ty też tam pojechał
-Ale mówiłaś że mam zostać tu...
-No ale będę mogła Cię odwiedzać!
-No ale...
-Bez żadnego ale! Będzie super!- i taka gadka z moją mama.... I co ja mam do gadania? Nic... więc muszę jechać do akademii
-Mia, choć tu! - zawołałem moją towarzyszkę
-Tak? - spytała podchodząc do mnie
-jedziemy do Akademii, do Jet'a i..
-...i Matt'a? - wykrzyknęła przerażona
-No tak...- Mia nie przepadała za Matt'em, a Matt za Mią no ale cóż... przecież nie będziemy w jednym pokoju! Następnego dnia mama zawiozła nas pod bramy akademii czekała tam jakaś dziewczyna
-Cześć! - zawołałem dziewczyna się odwróciła i podeszła do mnie
<Yuuko? ;3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz