Dalej dyktowałem jej co ma zrobić.(Myślę, że umiecie robić gofry, wiec to pominę, a jeśli nie, to dodam przepis na końcu opka xD.)Ona cały czas się rumieniła, za każdym razem, kiedy byłem dość blisko.
Było to dość dziwne.
-Na końcu wlewasz ciasto do formy, ale nie za dużo.
-Dobrze. - Była cały czas uważna.Ja przez ten czas miałem zamiar zrobić ciasto truskawkowe.
~Po zrobieniu wszystkiego~
Ciasto było już gotowe.Tosty dawno zjedzone.Gdy nagle do kuchni wszedł jakiś rudy chłopak.
-Cze.Co tu tak pachnie? - Spytał już od progu.
-Ciasto. - Odpowiedziałem, siadając na blacie.-Chcesz?
-Tak.Jakie?
-Truskaffkofe. - Odparłem.-Tak w ogóle to jestem Teiichi.Nyjia Teiichi. - Podałem mu rękę.
-Kurosaki Ichigo.
-Truskawka lubi ciasta Truskawkowe(tu: Teiichi śmieje się z Ichigo[jap.Truskawka]). - Zacząłem się śmiać.
-Hah. - Uśmiechnął się.-Kroi to ciasto. - Zaśmiał się i ja też.W tym momencie Aoy wyszła z kuchni.
-Co jej? - Spytał zdziwiony.
-Chyba nie wytrzymuje przy tobie.*Śmiech*.
-No chyba nie*śmiech*.
<Aoyama?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz